czwartek, 13 lutego 2014

Psychodrama w naczyniach połączonych

Jestem w psychoterapii ... w 7 tygodniu ... w ich trakcie grałam przeróżne role w każdej psychodramie, która miała  miejsce w grupie. Byłam przez chwilę czyimś silnym Alter Ego, parę razy czyimś ojcem ... dziś byłam sobą i reżyserowałam relację pomiędzy mną oraz ważnymi mężczyznami w moim życiu.

Późnym popołudniem opadłam z sił ... gdy leżałam bez serc bez ducha na kanapie ... Pepe wszedł w rolę ...no właśnie w jaką rolę??? ... wygramolił się na mnie i wylizał mi całą twarz. Jedno jest pewne - niemal natychmiast wyczuł, że teraz to ja i moja Dusza potrzebujemy wsparcia, bliskości, czułości i mocy...i tym zechciał się ze mną podzielić. Nie musiałam go o to prosić.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz