Szira - Labrador Szablozęby
W drodze powrotnej ze spaceru na Dębowiec
odebrałam telefon od Mamy: " Boże Tía Pepe jest przekochany" Własnym
uszom nie wierzę, patrzę Pepe przecież jest ze mną. Mama kontynuuje: "
Jestem u Nikodema, Szira gryzie jak opętana! Przyjdź tu!" Nie
dowierzałam dopóki Sarka z Nikosiem nie uciekli z domu przed 7
tygodniowym szczenięciem labradora.
Uśmiechnięty Pepe na Dębowcu
Na gigancie
Godzina w towarzystwie Sziry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz