sobota, 26 kwietnia 2014

auMmmmmmmmm

Od czasu do czasu Alma wyprawia takie osobliwe sztuczki 
np. najpierw przebiera szybko łapami i zadkiem w rytm jakiś dziwnych dźwięków, 
później robi siad zakładając łapy jak jakaś łamaga ...
wdycha przy tym powietrze z pachnącym dymem. 
Tych cieniutkich wonnych patyczków nie da się aportować...
nauczyłem się wyjmować je z kadzielnika ... ewidentnie ich przeznaczeniem jest leżeć 
i pachnieć.

Dziś postanowiłem spróbować co takiego dają te almie praktyki ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz