niedziela, 16 listopada 2014

English breakfast

Po łobuzerskim spacerze o poranku, podczas którego chmury przysłoniły nam niestety widok na Tatry, nadszedł czas na królewskie śniadanie. Zainspirowani przez długo wyczekiwanych gości krainy, śniadamy w stylu brytyjskim. Pepe opędzlował jajka z boczkiem zanim Almie zdążyła zaparzyć się herbata i zapadł w drzemkę na dywanie, a nie jak to demonstrował wczoraj wieczorem Cioci i Wujkowi na łóżku w sypialni. Alma w ciężkim szoku patrzyła na te zabawna scenę zastanawiając się czy Wagabunda wyleguje się w łóżku częściej pod jej nieobecność. Niemożliwe, wszak musiałby posiąść umiejętność słania łóżka przed jej powrotem do domu.Biorąc kolejny łyk english breakfast tea Alma uznaje te sytuację za epizod...świta już jej pewien pomysł na odpowiedni prezent dla Pepe...realizacja  by the end of the week.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz