środa, 24 grudnia 2014

Pierwsza gwiazdka

Wigilijny poranek w Krainie Pepe Vagabundo sprzyjał refleksji nad Przebaczeniem.
Zdaje się Ono być najtrudniejszym dziełem...nie wystarczy uznać go Wigilijnym Cudem...aby wybaczyć wyrządzone krzywdy trzeba się ciężko napracować.  Alma zadawała sobie ten trud wiele dłużej niż tylko w mijającym roku. Musiała dojrzeć do świadomości większego bólu niz jej własnym, który nosiły/noszą raniące ją osoby. Dotarło do niej również, że w czasie, gdy przyjmowała razy lub zadawała je ważnym w swoim życiu osobom były one wszystkim co w danym momencie byli w stanie sobie wzajemnie oofiarować. 
Dziś świadomie wybacza sobie samej oraz innym wszystko to co do tej pory uważała za niewybaczalne, by móc kroczyć dalej ścieżką rozwoju i miłości.
Czuje się bardziej wolna i bardziej szczęśliwa.
Czekała, by Pepe o północy opowiedział historię swego życia...zamiast tego chrapał z łbem złożonym na jej kolanach...pod wagabundzią choinką.  Pilnowanie stołu również jest wyczerpującym zajęciem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz