wtorek, 24 lutego 2015

I ♥ my dog

Kocham mojego psa...i dlatego sprzątam jego kupy podczas spacerów.

Wbrew powszechnej opinii przedwiośnie nie jest szaro-bure.
Wraz z topniejącą śnieżną pierzyną na świat dzienne wychodzą kolorowe ekstrementa pupili domowych.
My dziś zaliczyliśmy ich sporo przed śniadaniem ...Pepe przybrał za pierwszym rogiem pokaźny kupon na kaganiec i zupełnie zdzikł nie wiedząc co z nim począć dalej. Cały spacer niosłam dumnie odchody Pepe w woreczku i obsmarowany niespodzianką kaganiec. Nie zdawałam sobie sprawy jak wyglądają moje własne buty dopóki nie pochyliłam się nad wycieraczką, by wytrzeć psie łapy.
Mam świadomość, że koszy na psie odchody na osiedlach nie jest dużo, gorsze jednak jest lenistwo kochającego Pańciostwa, by pozbierać po psiaku i wyrzucić do obojętnie jakiego kosza na śmieci w przypadku braku dedykowanego kubła w pobliżu.
Woreczki powinny być też dołączone do każdego opakowania psiej karmy...podatek od posiadania psa wyższy i dofinansowane z niego służby sprzątające za Pańciostwo.
W drodze do domu z kagańcem w ręce stoczyliśmy jeszcze bój o ... zdechłą dawno temu kość leżącą na trawniki. To dopiero wyraz dobroci ludzi, którzy resztki  jedzenia wyrzucają na trawniki, by dokarmić zwierzęta. I tak niezły bigos można by z tych resztek uważyć ...silnie trujący.
Ludzie idźcie po rozum do głowy! Jeśli chcecie dokarmiać zwierzęta potrzebujące tego przekażcie 1% podatku na schronisko lub zróbcie darowiznę, a nie śmiećcie toksycznymi resztkami. Sprzątanie kup to forma okazywania miłości do zwierzaka...dodatkową korzyścią jest ćwiczenie kręgosłupa w postaci przysiadów.
Alma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz