środa, 25 lutego 2015

Poligloci

Mieszkańcy krainy posługują się wieloma językami miłości, których zostali nauczeni oraz dialektami, których uczą się każdego kolejnego dnia. Ponoć człowieki zazwyczaj używają jednego specyficznego języka w celu wyrażenia i okazywania uczuć, z obserwacji Almy wynika, że tak pojmowane zdolności lingwistyczne wypracował ponad przeciętną również Pepe.

Los Vagabundos uzupełniają się i stymulują wzajemnie rozwój emocjonalny.  Pepe oferuje Almie swą obecność i uważność, Alma ofiaruje mu fizyczny dotyk, a także usłużną postawę i nie raz prezent w postaci wyjątkowego smakołyku (marchewkowe berło z szałwią hiszpańską). Gdy Pepe służy Almie podając jej pantofle lub inne fanty ta prawi mu komplementy.

Pozatym dzielą się ze sobą wieloma aspektami życia codziennego (pyszną kolacją), wspólnie gotują, słuchają muzyki, czytają książki, malują, itd.

Ps. Nawiązywanie, budowanie i utrzymanie w dobrej kondycji relacji... zarówno ze swą kobiecą naturą, jak i międzyludzkich jest znacznie trudniejsze...by nie stwierdzić, że przypomina Babel. Wymaga odwagi, otwartości, zaufania, pokory, by móc nieustannie badać potrzeby własne oraz drugiej strony. Trzeba być także gotowym, by zrozumieć i potrafić przyjąć ofiarowaną nam miłość ...w jakiejkolwiek nie byłaby formie i w porę doceniać jej wyznania.  Ach, i od czasu do czasu odegnać własne ego i dostroić się do języka, którym właśnie przemawia partner. Nie oczekiwać niczego i dać się wspólnie ponieść w nieznane. Wymaga też mnóstwa innych umiejętności, których Alma może być jeszcze nieświadoma, nie mnie jednak powoli wymierają jej stare naiwne i idealistyczne przekonania o relacjach, a w ich miejscu powstaje nowa jakość.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz