Z samego rana Alma Dominguera, Gandalf Łysy oraz Helena Oceaniczna zsynchronizowali zegarki i rozdzielili zadania na ostatniej prostej ... za siedem dni wyruszają w drogę w rejon Makaronezji. Helena - optymalizacja planu dojazdu do Berlina, Gandalf Łysy - wyczarowanie ekonomicznego pędzidełka na wyspie, Alma - wybór kultowego miejsca na drzemkę w Lizbonie (choć kusi ją bardzo, by czasu na spanie nie marnować. Włóczęży tryb myślenia włącza się w jej duszy na samo wspomnienie Alfamy i przylądka Św. Rocha.)
W obliczu piętrzących się niczym fale na Atlantyku wyzwań, Alma postanowiła uciec
się do jedynego słusznego rozwiązania. Rzecz tyczy się wakacyjnego zakwaterowania Pepe w pensjonacie Pod Aniołem. Otóż okazuje się, że w tym samym czasie na pensję wprowadza się odłowiona z piwnicy Tajemnicza Czarnula, która za sprawą adopcji zamieszka tam na stałe.
Almie pozostaje tylko ufać w prawo przyciągania. Zamiast się martwić śle w eter
pozytywne myśli: Czarny Pies zaprzyjaźni się z Czarną Kotką...Czarna
(nieco dzika) Kotka nie będzie go atakowała.
Almie poczucie odpowiedzialności pozostanie w granicach zdrowego rozsądku oraz Doliny Cieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz