wtorek, 15 września 2015

Zabieszczadowali

Jakiś czas temu ... jak to się często zdarza ... w drodze przed siebie Gandalf Łysy i Alma Vagabunda zaplanowali podróż nad Bałtyk w towarzystwie Samozwańczej Kompanii Włoczykijów Beskidzkich.

Termin wyznaczyli na pierwszą połowę września. O składzie kompanii zdecydować miał dobry los.

Nie było zbiegiem okoliczności pojawienie się tuż przed nadejściem babiego lata głosu, który wzywał Almę w zupełnie przeciwnym kierunku. Z każdym dniem głos ów słyszała coraz wyraźniej, postanowiła więc podzielić się tym w zaufaniu z Gandalfem. Ten zaś swym magicznym kijem wywijając wzniósł się na wyżyny organizacyjne i w towarzystwie Beskidzkich Włóczykijów rodem z Zielonego Miasteczka nad rzeką Białą oraz Czarnej Bestyji wyruszyli na południowy wschód.

Dotarli w Bieszczady, gdzie przez trzy kolejne dni zażywali wspólnie największych przyjemności w życiu: włóczęgi anielskimi szlakami, ekologicznego jadła i trunku, niepowtarzalnego epickiego klimatu oraz wzajemnej adoracji.


Zwierzyła się Alma także Gandalfowi ze swej fantazji kulinarnej, na wieść o której Łysy Czarodziej rytualnie zaklął w kociołku pyszną i pożywną strawę dla wszystkich - marokański gulasz z ciecierzycą.

Solidarnie cała Kompania Włóczykijów trudniła się także przemytem żywego towaru przez granice Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Od czegóż są zasady i prawa? Od tego by w afekcie je łamać! Na szmuglerskim trakcie Pepe budząc niezliczoną ilość wezwań Boga i Jezusa przez mijających ich turystów, przemaszerował dzielnie całą Połoninę Wetlińską, by pod Chatką Puchatka otrzymać swój pierwszy mandat.
W zasadzie mandat otrzymała Alma... Pan Strażnik też człowiek ...mandat opiewa na najniższą możliwą kwotę. 

Drogie Włóczykije, korzystanie z życia w waszym towarzystwie to jedna z największych przyjemności jakie przyszło mi odczuwać.

Do zobaczenia na kolejnych szlakach :)


Ps. Pepe nie raz dowiódł już swojego sprytu, ale tym razem zaskoczył nawet Almę. Budzony nagłym hamowaniem podczas podróży powrotnej na kanapie trzeciego pokładu powozu Gandalfa dosłownie zapiął dodatkowo kufę, by mu przy tym nie spadała ...o pas Almy. Bezpieczeństwo do potęgi n! 
Co zaś się tyczy mandatów, Alma postanowiła założyć fundusz powierniczy dla Pepe celem finansowania kolejnych ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz