sobota, 21 listopada 2015

Atak droidów i historia o robaczku ząbiaczku



Sobotniego popołudnia mieszkańców krainy naleciały droidy, na szczęście pochodziły z dobrze chowanego szczepu ;)

Alma i Pepe odpoczywając na dywanie (na razie nie latającym) słuchali także snutej przez Nikodema koszmarnej historii o wyimaginowanym potworze Robaczku Ząbiaczku.

Wieczorem kładąc się do łóżka takie o to toczyli dysputy:
Niko: Tia, ja się pod oknem.
Alma: Co to, to nie. Pod oknem się ja.
N: Nieprawda, jak u Ciebie śpię to ja śpię pod oknem.
A: Nikodem, a czego Ty się teraz boisz, że nie chcesz spać przy bliżej drzwi?
N: No bo wiesz Tia, nocą może tu przyjść ten Robaczek Ząbiaczek.
A: i ?
N: No i ...no i...on wysysa mózg śpiącej osoby!
A: Aha, i co ja mam spać bliżej drzwi, żeby mój mózg wyssał zamiast Twojego?
N: Nie Tia, on nie wyssa Twojego mózgu, bo on nie lubi czystych mózgów!
A: A skąd Ty wiesz, że mój mózg jest czysty???
N: No jest! Bo Ty nie oglądasz dużo telewizji!

...

ot cała prawda zdemaskowana przez 8mio latka...Telewizja i ogrom informacji, które z niej zioną ...zanieczyszczają ludzki umysł. W ramach dobrze pojętej higieny rozumu, całe popołudnie i wieczór pracowaliśmy wyobraźnią miast bajki i filmy oglądać...i dobrze nam z tym ... a na dobranoc baśni... o strumieniu, o kobiecie szkielet,  i o skórze duszy ...skórze foki.

Nikodem zachwycony nimi, choć przyznał, że kobietę szkielet historia spotkała straszna!

Vivat wyobraźnia! Niech żyje!


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz