niedziela, 22 listopada 2015

Portret

Zainspirowany pracami Wielkich i Małych Rysowników, których od piątkowego wieczoru w krainie niesie potrzeba wyrażania swoich wizji flamastrami na papierze, Pepe w niedzielny poranek całym sobą zapragnął zostać sportretowany. Doskonale wiedział jak skutecznie tę potrzebę zamanifestować i dosłownie niecierpliwie czyhał na to, aż Nikodem rozłoży na dywanie arkusz flipcharta.
Gdy tylko nadeszła owa chwila Czorna Bestyja wygodnie umościła swe ciało na kartkach i niczym nie chciała się dać przekonać, by przestrzeni tej kolejnym inkarnacjom droidów ustąpić.

Alma postanowiła, więc tę nieco narcystyczną potrzebę zaspokoić. Nikodem w swej wspaniałomyślności miast zrobić zdjęcie, chwilę tę postanowił uwiecznić Wagabundom, krótkim filmikiem.


Jakoś ja przeczuwała chyba, bo kilka tygodniu wcześniej zamówiła u swej młodszej siostry szkicowy portret pamięciowy Pepe Vagabundy, godzien miejsca na półce w świątyni. Tym czasem w krainie grasują dwie bestie ... Czarna i Czerwona ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz